Owsianka my love

Cieszy się niezasłużenie złą opinią i sam nie wiem, skąd ta opinia się wzięła, ale ja też zapierałem się długo, zanim zdecydowałem się na desperacki krok spróbowania owsianki.

Prawie od razu się w niej zakochałem. Prawie, bo pierwsza próba wyszła średnio. Owsianka z mlekiem? To nie dla mnie.

Moja pierwsza owsianka. #oborze #alekupa

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Jason Hunt (@ds.jasonhunt.pl)

Wyglądała tak jak smakowała, czyli fatalnie, ale już drugi eksperyment wyszedł doskonale. Dodałem łyżkę miodu i połowę banana.
Za trzecim razem dosypałem jeszcze garść płatków śniadaniowych i od tamtej pory nie mogę się doczekać kolejnego śniadania.

owsianka-z-bananem

W międzyczasie eksperymentowałem dalej z różnymi kolorowymi ciastkami:

owsianka

owsianka-z-owocami

Owsianka jest banalna w przygotowaniu. Kupujesz płatki owsiane (najlepiej z dopiskiem błyskawiczne) i mleko. Pięć łyżek stołowych, szklanka mleka i co tam masz pod ręką wrzucasz do małego garnka i gotujesz. Teoretycznie owoce możesz dać na końcu. I to wszystko. Jeśli nie dbasz o linię, to dosyp sobie tych łyżek więcej. Ja tam lubię papkę, bardzo, bardzo gęstą papkę.
Mimo że te owsianki z owocami wyglądają ładnie, to i tak bananek i miód stanowią dla mnie idealne połączenie.

PS Ok, czekoladowe płatki są wciąż najlepsze, ale jedno śniadanie z takimi płatkami to u mnie jakieś 700 kalorii. Owsianka na pięciu łyżkach z bananem i miodem nie wychodzi poza 300. Perfekcyjne śniadanie na moją wieczną dietę i coraz bardziej udane próby zdrowego odżywiania.

Pamiętajcie, macie pokochać owsiankę! Dlaczego właściwie ona ma taki zły PR?

Mam dla Ciebie trzy prezenty, ale możesz wybrać tylko jeden.

Ja bym zapisał się na wykład. Większość wybiera srodkową opcję. Ciekawe, co Ty wybierzesz...