Co powiedzą o Tobie, gdy wszystko się skończy?

Obyś nigdy nie został obsypany dolarami. Mają dziś wszyscy polewkę z Seppa Blattera, który na konferencji stał się ofiarą jednego z angielskich komików. Rozrzucił kasę, dziękując prezydentowi FIFA za „dogadanie się” w sprawie Mistrzostw Świata w piłce nożnej Korea Północna 2026.


No i fajnie. Jest beka z Blattera, można się pośmiać i w sumie nie stało się nic złego, tylko tak sobie pomyślałem o tym człowieku. Facet ma 79 lat i w zasadzie powoli już powinien układać się do grobu. Większość życia poświęcił piłce nożnej, zrobił dla tej piłki sporo dobrego, bo całkiem udanie wprowadził ten sport w nowe czasy, ugruntowując piłę jako sport narodowy i przy tym cholernie dochodowy. Nic mu nie udowodniono. Nie został za nic skazany, nikt go nie złapał za rękę, a mimo to odchodzi w niesławie. Nikt nie będzie pamiętał (ja też nie pamiętał), ile dobrego zrobił. Zostanie zapamiętany jako skorumpowany dziad, któremu korupcji nie udowodniono.

Czy kogoś jeszcze interesuje, jak uczciwy jest Blatter? Wszyscy czujemy, że nie jest. To oczywiste. Tyle że między odczuciami a faktami jest jeszcze cholerna różnica, której świat zdaje się nie dostrzegać. Ale co nas to obchodzi? Nie nasze życie, nie nasze dolce. Niech spada. Jest skorumpowany i koniec. Tak osądził lud.  Takim go zapamiętamy.
Odpowiedz sobie teraz na jedno pytanie: czy podejrzany o potężną korupcję Blatter (na jego miejsce wstaw kogokolwiek – polityka, kolegę, urzędnika) powinien dostać drugą szansę i pełnić dalej swoją funkcję?
Odpowiedz na to pytanie i czytaj dalej.

A teraz wyobraźcie sobie, że przez całe życie poświęcacie się jakiejś pasji, ale tuż pod koniec życia ktoś was oskarży o morderstwo tylko dlatego, że waszym bliskim znajomym będzie morderca. Wiele poszlak będzie wskazywało na wasz współudział w zbrodni, ale nikt niczego nie udowodni.
Ale wszystko, co robiliście wcześniej, wszystko, czego dokonaliście, przestanie mieć znaczenie, bo ciemne masy żądne krwi będą nas was patrzeć już tylko przez pryzmat przestępstwa. Drugiej szansy nie dostaniesz. Bo i ty wcześniej nikomu jej nie dawałeś.

 


 


 

Mam dla Ciebie trzy prezenty, ale możesz wybrać tylko jeden.

Ja bym zapisał się na wykład. Większość wybiera srodkową opcję. Ciekawe, co Ty wybierzesz...