Gdybyś był taksówkarzem, to również byś protestował

Nikt nie lubi taksówkarzy. Są nieuprzejmi, aroganccy, złośliwi, naciągają pasażerów i traktują klientów jak frajerów. Nikt ich nie lubi, a wszyscy korzystają.

Nic mnie w taksówkarzach nie wkurza tak bardzo, jak pytanie „którą trasą jechać?”, bo choć kierowca może to wytłumaczyć chęcią świadczenia usługi dokładnie takiej, jakiej chce klient, to przecież oczywiste jest, że chodzi o to, by klient nieznający miasta nieświadomie zasugerował dłuższą trasę. To kierowca ma znać właściwą drogę. Nie pasażer.

Należę do wymierającego gatunku osób, które lubią jeździć taksówkami. Bardziej niż Uberem. Nie trafiam na chamskich kierowców, nie jestem przez nich naciągany, bo zwykle jeżdżę trasami, które znam i płacę podobne kwoty za przejazdy. Nie wkurzam się, gdy trafię na marudę. Lubię posłuchać, co trapi kierowców, czego nie lubią, co ich denerwuje. Pewnie w końcu trafię na cwaniaka i zrobię z tego dym, ale na razie z taksówkami mam relatywnie miłe skojarzenia.

Nie przepadam za stereotypami. Tyle samo złego co o taksówkarzach, można powiedzieć o policjantach, lekarzach i duchownych. A jednak wszyscy potrzebujemy ich usług. I większość z nich to dobrzy ludzie. To głupota postrzegać całą grupę przez pryzmat kilku zgniłych jabłek.

Dziś mieszkańcy Warszawy wkurzają się, że miasto zablokowane, bo taksówkarze protestują. Przez Facebook przelewa się fala hejtu na „złotówy”, a ci, którzy nie hejtują (bo rozumieją, że protest jest potrzebny) krzyczą, że powinien mieć inną formę. Taką, która nie szkodzi mieszkańcom.

Taksówkarze domagają się równych praw. I ja to rozumiem. Uber jest świetny. Mało z niego korzystam w Polsce, regularnie korzystałem w Bangkoku. Chciałbym, by kierowcy z Ubera funkcjonowali na rynku, tyle że powinni to robić na takich samych zasadach, na jakich funkcjonują taksówki, bo świadczą takie same usługi.
Wyobraź sobie podobna sytuację, ale na rynku medycznym lub dot. bezpieczeństwa. Czy chciałbyś, aby każdy był lekarzem i mógł robić operacje na otwartym sercu? Czy chciałbyś, aby każdy bez odpowiednich uprawnień mógł nosić broń i mieć prawo aresztowania cię?
Prawo musi być równe dla wszystkich. O to walczą taksówkarze i w pełni ich w tym popieram. Popieram też formę protestu. Mimo że za pół godziny muszę być 4 dzielnice dalej i pewnie stanę w korkach. Popieram taką formę protestu, ponieważ inne formy nie przyniosły rezultatu. To się przecież ciągnie już dwa lata. Po dwóch latach nawet ty byś zrozumiał, że po dobroci się nie da i trzeba pierdolnąć. Raz a porządnie.

 

Mam dla Ciebie trzy prezenty, ale możesz wybrać tylko jeden.

Ja bym zapisał się na wykład. Większość wybiera srodkową opcję. Ciekawe, co Ty wybierzesz...