Mężczyzna nieogolony nie jest zaniedbany

Dziś będę kibicował Portugalii, bo Czesi zirytowali mnie swoim podejściem do golenia. Od dziesięcioleci znany jest w świecie piłki nożnej przesąd, że nie należy golić się w dniu meczu. Bo to przynosi pecha i analogicznie – zarost przynosi szczęście. Całą drużyna czeska nie goli się od początku Mistrzostw Europy.
– Wiem, że wyglądamy przerażająco… – powiedział Rosicky.

WHAT?!?!?!

Nigdy nie lubiłem się golić. Gdy byłem mały i widziałem tatę, golącego się każdego ranka, myślałem z przerażeniem jak to będzie, gdy ja też dorosnę (co miało trwać wieki) i też będę musiał co rano mazać twarz pianką i skrobać ją żyletką.
Gdy zaczęły mi rosnąć wąsy i broda, początkowo szybko się tego pozbywałem, później uległem jakiejś modzie i zostawiałem sobie tylko wokół ust i pod nosem. Nawet wtedy nie goliłem się codziennie. No tak co dwa, trzy dni.
Wyjątek robiłem, gdy spotykałem się z dziewczynami albo szedłem gdzieś, gdzie trzeba „dobrze wyglądać”. Pełne ogolenie, gładka twarz.
Aż w końcu poznałem taką jedną, która powiedziała mi, że ogolony wyglądam bidnie i pasuje mi parodniowy zarost. Wyrzuciła mi wszystkie maszynki, kazała kupić trymer.
Od tamtej pory, a minęło – nie wiem – pięć, sześć lat, może więcej, całkowicie goliłem się może 5 razy. I to tylko tak dla jaj. Żeby przypomnieć sobie jak fatalnie kiedyś wyglądałem. Ostatni raz ogoliłem się chyba podczas wyjazdu do Turcji, bo zapomniałem trymera, a już mnie drapał zarost. Ja mam na twarzy czujniki. Po 7 dniach nieogolenia zaczyna się drapanie i jest to sygnał, aby skrócić zarost.

Wracając do tematu:

Z kar za golenie zwolnieni są przedstawiciele ekipy i jej działacze. Chodzą w garniturach i pod krawatem, muszą nas reprezentować, więc mają dyspensę – tłumaczył bramkarz, który na co dzień gra w Chelsea Londyn.

Myślenie rodem z poprzedniego systemu. Nasi rodzice i dziadkowie faktycznie tak myśleli (myślą), że nieogolony, znaczy – zaniedbany. Tymczasem męski zarost, w świecie, w którym moda męska i damska zaczyna się coraz bardziej przenikać, jest jedną z bardziej wyrazistych symboli dających mężczyźnie to, czego wielu na co dzień brakuje – męskość.
Są kobiety, które uwielbiają męski zarost i wyłącznie takie są w moim typie. Są takie, które nie lubią, bo brzydko, bo ich to drapie, bo pocałunkach mają czerwoną twarz. Pokój z nimi. Świat, niestety, zmierza w kierunku gładkości. Wydaje mi się, że głównie wśród nastolatek jest największy odsetek kobiet, które nie lubią zarostu u mężczyzny nie tylko na twarzy, ale także na klacie. Jeszcze jako tako tolerują zarost na nogach, nie spotykam się często z głosami, aby mężczyźni golili także tę część ciała.
Męski zarost nie oznacza zaniedbania. No chyba że z takim zarostem wyskakują blondyni. Oni niezbyt dobrze wyglądają. Zarost dla mężczyzny jest tym, czym makijaż dla kobiety. Uwidacznia atrakcyjność. Albo zasłania niedoskonałości.

Mam dla Ciebie trzy prezenty, ale możesz wybrać tylko jeden.

Ja bym zapisał się na wykład. Większość wybiera srodkową opcję. Ciekawe, co Ty wybierzesz...