Praga. To chyba będzie moja nowa miłość

Miałem tylko pół dnia na zdjęcia, ale kilku jestem zadowolony, zwłaszcza z tego ostatniego. Dobre 20 minut czekałem na moście, aby ptaszek wpadł w moje sidła.

Do Pragi wybrałem się w ramach współpracy z siecią AccorHotels, którą pewnie dobrze kojarzycie, ponieważ w swoim portfolio mają takie marki hoteli jak Mercure, Sofitel, Ibis, Novotel.

Zdecydowałem się na stolicę Czech, bo nie przypominam sobie, aby którykolwiek z moich z moich znajomych narzekał na pobyt w tym mieście. Ono ma w sobie coś takiego, że wszyscy je chwalą. Z przekory postanowiłem sprawdzić cóż takiego urokliwego tu jest i wychodzi na to, że dołączę do grona osób mających dobre wspomnienia znad Wełtawy.
[full_size]

praga

Praga

[/full_size] Pogoda nie dopisała, ale na temperaturę narzekać nie mogę. 5 stopni powyżej zera wystarczyło, bym ruszył na miasto. Trochę wstydliwie, bo zapomniałem wziąć na zmianę bluzy. Mam tylko jedną, białą. To prawie niemożliwe, co udało mi się osiągnąć, ale w pociągu na lotnisko upierniczyłem ją najpierw sosem z pesto (z sałatki), pomidorem (też z sałatki), a w samolocie doprawiłem czekoladą. Normalnie raczej potrafię jeść i nic mi z buzi nie wypada. No pech jakiś i wstyd straszny, więc chodzę zapięty pod szyję nawet, gdy idę do łazienki. We własnym pokoju.

A Praga? Klimatyczna, zaludniona, dziwna, śmieszna i mająca w sobie jedną z tych cech, które mają najpiękniejsze miasta na świecie. Kiedy już zgubisz się w jednej z tysięcy uliczek, chcesz się gubić jeszcze bardziej.

DSC07075_Fotor

Jest trochę dziwna…

DSC07017_Fotor

czasami bardziej niż trochę

praga miasto

czasami zabawna

jezul

 

DSC07160_Fotor

Piesia.

 

DSC07058_Fotor

Trdelnik – coś w rodzaju słodkiej bułki posypanej cukrem. Pachnie tym całe Stare Miasto.

Poniższe zdjęcie mi się udało. Most Karola, najsłynniejszy w tym mieście, najbardziej zaludniony i najładniejszy.

[full_size]
ptakipraha

Most Karola

[/full_size]

 

A Pradze więcej opowiem w środę, bo dziś jestem tak w biegu, a sieć straszliwie wolna w restauracji, do której wszedłem na knedliki (no nigdy w życiu nie jadłem, a kazaliście mi wczoraj na fanpage).
Tymczasem z szybką zabawą dla was. Wysiłku żadnego nie wymaga. Jak wspominałem wcześniej, jestem tu w ramach współpracy z siecią AccorHotels i testuję ich aplikację. Ba, nawet się do niej przekonałem.

Po co mi aplikacja AccorHotels?

 

W ciemno zakładam, że nie rezerwujecie hoteli przez telefon lub sekretarki i zapewne używacie do tego odpowiednich serwisów. Z rok albo i dwa lata temu zapisałem się do ich klubu (w ogóle się nie znaliśmy wtedy), bo zauważyłem, że najczęściej bywam właśnie w hotelach ich sieci. Spałem w Mercurym Gdańsk, Ibis w Poznaniu, obu Novotelach w Krakowie, choć akurat najczęściej to berlińskim przy lotnisku Tegel. A teraz się okazało, że będziemy współpracować.

Jak w każdym programie – im częściej rezerwujesz, tym więcej punktów się zdobywa, które można potem sobie wykorzystać na różne cuda. To jedna z zaleta. Inna i dla mnie znacznie ważniejsza – aplikacja AccorHotels jest darmowa i zawsze rezerwując hotel, warto sprawdzić czy u nich nie ma taniej. Jeśli jest, to skorzystać, jeśli nie ma, to poszukać lepiej, bo zawsze znajdzie się hotel ze zniżką dla członków klubu. Nie twierdzę, że to najlepsza aplikacja na świecie, ale jeśli ktoś podróżuje, to nie ma ani jednego powodu, aby nie mieć jej pod ręką. Jest darmowa i nie ma żadnych haczyków (w postaci dodatkowych opłat, itd…). Po prostu warto zainstalować i czekać na okazję, by skorzystać. 90% aplikacji w telefonie mam właśnie na takie okazje.

Mogę tylko potwierdzić, że rezerwacja to była chwila moment i dodatkową zaletą jest, że bez problemu możesz zarezerwować sobie hotel na chwilę przed podróżą. Od razu trafiasz do ich bazy i twój pokój jest gotowy.
Działania w aplikacji to: wybór hotelu, akceptacja ceny i koniec.
Zebrane punkty można przeznaczyć na jeszcze dodatkowe usługi w hotelu, ale pozwólcie, że opowiem o tym innym razem.

2015-12-16 05.08.14 2015-12-16 05.10.402015-12-16 05.10.01 .

 

 

Masz ochotę na weekend w hotelu?

Krótko, bo się ściemnia – mam dla was 5 dwuosobowych zaproszeń na weekend do dowolnie wybranego hotelu w Polsce należącego do sieci AccorHotels (poza Sofitelami).
Jeśli nie masz co robić w jeden z zimowych weekendów lub chcesz zrobić komuś  prezent na walentynki, to po prostu

  • wybierz sobie fajny hotel z aplikacji AccorHotels (i tylko z niej!)
  • zrób screena/sfotografuj telefon z wybranym hotelem (wystarczy jego nazwa)
  • wrzuć na FB lub Instagram pod tagiem #accorhotels, oznacz osobę, z którą chcesz spędzić ten weekend i napisz, dlaczego właśnie z tą osobą chcesz spędzić weekend

Linka do FB lub Instagrama możesz wkleić i tutaj do komentarzy i podesłać mi prywatnie (byle nie na Snapchat). Jak ci wygodniej.
Musisz mieć 18 lat i zapytać wcześniej oznaczoną osobę, czy ma ochotę spędzić z tobą weekend. Może to być partner, może to być koleżanka, mogą rodzice. Pełna dowolność i żadnych ograniczeń. Będziesz mógł skorzystać z kuponu w dowolnym terminie w ciągu najbliższych miesięcy.

Pobierz apkę AccorHotels za darmo z iTunes   Pobierz apkę za darmo na Android

Mam dla Ciebie trzy prezenty, ale możesz wybrać tylko jeden.

Ja bym zapisał się na wykład. Większość wybiera srodkową opcję. Ciekawe, co Ty wybierzesz...