Dziś premiera „Bloger i Social Media”

Ten widok robi wrażenie. Szczęśliwcy, którzy zamówili książkę już w grudniu, otrzymali ją na dwa dni przed premierą i od wczoraj masakrują mi Instagrama. Blisko pół tysiąca(!!!) zdjęć z tagiem #jasonhunt i setki oznaczeń @ds.jasonhunt.pl które namiętnie i niestrudzenie przeglądam.

Wpis ze stycznia 2015 roku. 

Niektóre zdjęcia to dzieła sztuki. Wszystkie możecie przeglądać ze strony głównej bloga, na której jest specjalna wtyczka automatycznie pokazująca, kto mnie tagował. Miałem nosa zlecając jej wykonanie :)

JasonHunt | The Lifeway-1

 

 

Dziś premiera książki

Dokładnych danych nie mam, bo część jeszcze nie opłaciła, ale moje dzielne Iwonki informują, że jest ponad 2.5 tysiąca zamówień. I śmieją się ze mnie, bo jeszcze w grudniu mówiłem im, że będzie dobrze jak pójdzie 500. Marzyło mi się, że w ciągu roku sprzedam 2 tysiące, bo mniej więcej od tej ilości zwróciłby mi się koszt inwestycji w nową książkę i wykupienie praw do starej. Motywacja do pisania kolejnych książek: 10/10.

 

Książki kupisz tylko na JasonHunt Books (nie ma ich w księgarniach)

JasonHunt
Co teraz?

Teraz to wypada, bym zaczął pisać bloga. To pewnie ostatni tekst w pełni poświęcony książce. W lutym uciekam na wakacje, bo ten blog bez pięknych zdjęć wygląda trochę smutno. W trakcie wakacji prawdopodobnie zdradzę kolejne plany wydawnicze, ale już teraz mogę powiedzieć to, co wiem od dawna.
To, co zamierzam w tym roku wydać, będzie czymś wyjątkowym pod względem wielkości, formy i treści. Nie nazwę tego szumnie nowym gatunkiem, ale w pewnym stopniu doświadczenie z czytania tego będzie czymś nowym, czymś, czego – wedle mojej wiedzy – nikt na rynku polskim jeszcze nie odważył się zrobić. Potwierdzi się też wszystko, co mówiłem w ciągu ostatnich lat: wiele znanych tekstów z bloga nagle ułoży się w spójną historię, epilog „Bloger i Social Media” był „wstępem”, pierwsze dwa rozdziały „Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj” pokazują styl, w jakim zamierzam pisać, a mini-opowiadanie „Tylko Jeden Rok” to tylko teaser nowego projektu. I tak dalej, i tak dalej.
O tym trochę opowiem za miesiąc, a realizacja w drugiej połowie roku. Do 30 sierpnia mam czas.

Mam dla Ciebie trzy prezenty, ale możesz wybrać tylko jeden.

Ja bym zapisał się na wykład. Większość wybiera srodkową opcję. Ciekawe, co Ty wybierzesz...